Seria książek dla kilkulatków z cyklu Świat Maksa, autorstwa Katarzyny Zychli ma kolejną odsłonę. Tym razem tematem wiodącym tomiku są niespodzianki. Ponownie spotkamy się z hipopotamem Maksem, jego młodszą siostrzyczką Zuzią oraz grupą ich przyjaciół. Pewnego dnia przyjaciółka Maksa, Zebra Monika odkryje, że na małej polance pojawił się dziwny stwór.
Włochaty, różowy i wydający niepokojące dźwięki. Kiedy okaże się, że tym stworem jest Żółw Ponurak, wszyscy będą bardzo zaskoczeni i rozbawieni.
Aby rozweselić młodszą siostrzyczkę, Maks wymyśli zabawę w szukanie czarodziejskiego guzika. Przy okazji maluchy znajdą wiele zagubionych i zapomnianych przedmiotów. Będzie to bardzo miła niespodzianka, zwłaszcza dla Zuzi, która podczas poszukiwań zapomni o tym, że przez cały poranek zupełnie nie dopisywał jej humor.
A co się stanie, kiedy hipopotamek wręczy mamie tajemnicze nasionka? Trzeba będzie zrobić grządkę, groźnego stracha na wróble i wreszcie wysiać ziarenka. Potem pozostanie już tylko czekać, aż wykiełkują z nich rośliny. Cierpliwość nie jest mocną stroną maluchów, więc Maks szybko się znudzi oczekiwaniem na efekty swojej pracy i w końcu o nich zapomni… Na szczęście mama zatroszczy się o jego grządkę i wyhoduje piękne arbuzy dla swoich pociech.
Przygody Maksa, podobnie jak w poprzednich częściach cyklu, koncentrują się na przeżyciach maluchów w wieku przedszkolnym. Prosta i dostępna forma opowiastek sprawia, że są one zrozumiałe już dla dwulatków (rekomendowana przez wydawnictwo Skrzat grupa wiekowa to 2+). Atrakcyjna szata graficzna, urocze ilustracje Agnieszki Filipowskiej oraz miła i uśmiechnięta mordka hipcia na okładce zachęcają, aby sięgnąć po „Świat Maksa” i cieszyć się chwilą lektury razem z dzieckiem. Polecam.